Wielkie pokłony dla P., jego boskiej kawalerskiej koszuli taty, mojego (i jego) ulubionego samochodu gdzie okna otwiera się dosyć skomplikowanie, no ale dajemy radę. I dla Ł. Za Jego dalekoidące przemyślenia na temat babskich cyckonoszy. I męskich. I golenia się. Nawet jeśli się nie wysypiam przez Ciebie to i tak <33