Znowu Mi się śnił ...
Korytarz szkolny , stoję z przyjaciółkami na korytarzu , widziałam Go próbowałam na Niego nie patrzeć , nie dało się .
-Idziesz ze Mna do sklepu ?! - spytała jedna z przyjaciółek .
-chwila-powiedziałam i usłyszałam , że on Mnie woła .
-To chodź pójdziemy w jego strone - powiedziała z niechęcią
Poczułam jak Moje nogi się uginaja z nerwów , gdy szłam w jego stronę . Popatrzyłam na Niego .
-Możemy porozmawiać ? -powiedział z tą Swoją nadzieją w oczach którą doskonale znałam . Przeszedł z Nami kawałek .
Zatrzymałam się na połowie schodów z Nim , przyjaciółka poszła dalej . Zobaczyłam w odbiciu szyby drzwi , że zatrzymała się na schodach . Przytuliłam się do Niego , poczułam jego zapach .. ten za którym tak tęskniłam.
-Poczekaj , Ja zaraz wrócę to porozmawiamy , dobrze ? . -powiedziałam , patrząc na Jego smutną twarz .
-Dobrze ... Tęsknię za Tobą-łzy cisnęły Mu się na oczach .
Zeszłam ze schodów , przytuliłam się do Niej i się rozpłakałam .
Obudziłam się.. nie wiem czy stety czy nie.