photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 LIPCA 2013

6.

 Trwaliśmy w uścisku dobre parę  minut, gdy do drzwi ktoś zapukał. Drewniana powłoka lekko się uchyliła, a w drzwiach stanął Neymar z wielkim, pluszowym misiem. Rzuciłam pytające spojrzenie Harremu, lecz on tylko zmarszczył brwi ze zdziwienia.

- Cześć. - przywitał się z nami.

- Hej. - rzekłam cicho. Chłopcy podali sobie ręce. 

- Proszę to dla ciebie. - rzekł piłkarz, kładąc pluszaka w dole łóżka.

- Dziękuję. - powiedziałam, nie miałam pojęcia skąd wiedział, że tu jestem i dlaczego kupił tego misia. - Ale z jakiej to okazji?

- Miś będzie pilnował, żebyś szybko wyzdrowiała. - uniósł lekko kącik ust. 

- To miłe z twojej strony. - delikatnie się uśmiechnęłam, spojrzałam mu w oczy. Czułam się dziwnie...Dziwnie dobrze? Czekoladowe tęczówki wpatrywały się w moje...Ta chwila mogłaby trwać wiecznie.

- Więc..-odchrząknął Edwards. - Vicki jutro wychodzi. - chłopak pogładził mnie po dłoni. 

- O to dobrze! - ucieszł się Ney.

- Taaa, tylko muszę przez trzy tygodnie leżeć w łóżku. - westchnęłam ze smutkiem w głosie.

- wytrzymasz jakoś - zaśmiał się Hazz.

- Mam inny wybór? 

- Nie. - wyszczerzył się mój przyjaciel. Neymar siedział w ciszy i przyglądał się nam.

- Co się zdażyło podczas mojej nieobecności. - zakreśliłam cudzysłów nad słowem "nieobecności". 

- Wybgraliśmy mecz z Realem! ŁUHUH - krzyknął piłkarz z radością. U wszystkiech wywołało to napad śmiechu, choć moim przypadku nie był to dobry pomysł. Zaczęła boleć mnie głowa. Dotknęłam skroni, delikatnie uciskałam pulsujące miejsce.

- Victoria. - Zobaczyłam przerażoną twarz Harrego. - Co jest?

- Wszystko w porządku, Harry. - uśmiechnęłam się lekko. Chłopak zmarszczył czoło i usiadł na krześle. Starałam się oddywchać spokojnie i miarowo, lecz ból w mojej głowie był nie do zniesienia. Podniosłam się do pozycji siedzącej i przyglądałam się chłopakom.

- Co jest? - zapytałam, oboje milczeli i z grobowymi minami patrzyli na mnie. 

Poczółam ogromny ból w tyle głowy, jakby ktoś uderzył mnie kijem bejsbolowym i nagłą błogość. Znowu ta ciemność przed oczami i krzyki. Wrzask Harrego był ostatnim jaki usłyszałam.

- Boże Victoria! - stał dość daleko. - Tak bardzo cię kocham.- jego usta znajdowały się blisko moich uszu, że nikt oprócz mnie tego nie słyszał. 

 

                                                                            (...)

Obudziły mnie promienie słoneczne, które padały wprost na moją twarz. Czułam się cudownie, humor też mi dopisywał. Otworzyłam oczy, a przy moim łóżku stał Harry. Miał na sobie czarne rurki i czarną koszulę. Ręce założone na piersiach i poważną minę.

- Ktoś umarł? - zadrwiłam z jego postawy. 

- Prawie tak. - warknął. Przekrzywiłam głowę.


CZYTASZ = KOMENTUJESZ

DZIĘKI, ŻE JEST CHOĆ TE 6 OSÓB <3

Komentarze

~gosc Siemanko Layla, zapraszam: fbl.me/zdjecia#6949
05/10/2013 14:50:57
~anonim kiedy next?
30/08/2013 15:25:32
wiola180398 Boskie ! ; d
29/07/2013 23:19:15
njrtrueloveforevernjr Cudo <3 zaczęłam czytać wczoraj, dzisiaj skończyłam, ze zniecierpliwością czekam na cd :D + zapraszam do sb :D
28/07/2013 18:05:25
~anonim boskie, czekam na next:)
27/07/2013 22:13:33
dreamerkimi dawaj mi tu ciąg dalszy <3
26/07/2013 13:12:08
itsmyylifee ekstra! kiedy nast? :D
22/07/2013 21:43:40
onlyytimewilltell Może jutro ; )
22/07/2013 23:02:48

itsmyylifee ekstra! kiedy nast? :D
22/07/2013 21:43:36
~duska cudowne, nie mogę się doczekać cd *_*
22/07/2013 20:24:44
anetka19975 Genialne <3
22/07/2013 18:57:45
~chomik123xd świetne. <3
22/07/2013 17:39:56

Informacje o onlyytimewilltell


Inni zdjęcia: 9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700.. locomotivHiacynty pachnące na dobranoc halinamJeb najprawdopodobniejnie