Lubię Dobroszyce. I lubię śnieg. I krokiety z serem i pieczarkami.
Kocham moje łóżko i kiedy nie muszę wstawać rano. I kocham Łacną. To trzecie najbardziej, chociaż łóżko potrafi czasem posługiwać się silniejszą persfazją. Na przykład teraz. Kiedy powinnam pisać esej...
Łacna wygrała z fiszkami.
Łóżko wygrało z esejem.
"Fiszki" to nie są takie fiszki, jak normalnie są fiszki. To w ogóle nie są fiszki, tylko jedno wielkie beznadziejne gówno. Które nasza wspaniała dr hab. nazywa "fiszkami". Choć nie mają nic wspólnego z prawdziwymi fiszkami... Nieważne.
A esej? Skąd mam wiedzieć jak napisać esej? Przez całą swoją wcześniejszą edukację nikt nigdy nie uczył mnie pisać eseju. Więc olewam to dziś. Co z resztą widać.
...
Wczoraj moje serce mnie zadziwiło i nie pękło. Może się uodporniło, a może całe jest już w okruchach i nie ma co pękać. Ostatnio jakoś mało rzeczy mnie rusza. Dziwnie jest mi bez mojego histeryzmu.
Ten rok nie zaczął się najlepiej, fakt, ale mógł gorzej - też fakt.
Zostały 363 dni.
Wierzę w nie.
W siłę miłości, przyjaźni, muzykę i sprawiedliwość też.
I że wszystko będzie dobrze.
Naprawdę.
...
https://www.youtube.com/watch?v=L_1e7QINnxo