Dzisiejsze z synkiem :)
Mieliśmy jeszcze wyskoczyć na sanki ale chyba będzie ciemno zanim mały się obudzi po drzemce.
Noce mamy nadal kiepskie ale widziałam, że dwie czwóreczki już przy samym wyjściu więc zaraz może Oskiemu trochę ulży.
Ja byłam ostatnio na rozmowie w sprawie pracy ale niestety nie mam uprawnień by być pracownikiem socjalnym.
Cóż poradzę, że przyśniło mi się, że zostanę policjantką albo dostanę pracę w sądzie i wybrałam nie tą specjalizację co trzeba.. ehh
Teraz trzeba będzie spiąć tyłek i porządnie się rozglądać.
Wczoraj mieliśmy kolędę. Przyjęłam sama z synkiem.
Na szczęście sąsiad przyprowadził księdza bo pewnie by poszedł dalej :D
Pech nas nie opuszcza. Mąż wpadł wczoraj w poślizg i samochód służbowy położyło mu na bok :(
Na szczęście nic mu się nie stało ale.. a szkoda gadać.
Pozdrawiamy !