A co jeśli się zapomnę? Co jeśli pod wpływem impulsu znów złączą się
nasze usta nadając życiu sens?
A ona siedząc koło niego wdychała w raz z tlenem każde słowo
wypowiedziane z jego ust.
Miłość można wykreować na różne sposoby. Szeptem w tańcu, dotykiem,
nagością ciała, ale także słowami.
Jeśli ona powie "nie" to nie dlatego, że jej na Tobie nie zależy.
Od długiego czasu ochrania swoje serce. Boi się.
Nie wiem, czy chcę, żeby ludzie wiedzieli, że ja tak bardzo czuję. Nie chcę
ludziom pokazywać, że się czasami boję, że mam swoje strachy, słabości,
bo mogą powiedzieć aha, to ty jesteś zwyczajna... I machną na mnie ręką.
Więc czasami lepiej nie mówić niech sobie myślą że jestem stalową damą.
Najważniejsze, żeby przed sobą nie udawać.
Jeśli to nie jest miłość, to chyba Bóg jest ślepy.
Przecież istnieje między nami tyle fajnych rzeczy.
Są takie oczy, nie pozna pan po nich, że płakały. Wystarczy je
otrzeć. A są takie, że płacz długo w nich stoi, nawet gdy dawno płakały.
W ironiczny sposób przyglądam się miłości na murach podpisanej..
..bo gdybym dłużej patrzyła w Twoje oczy,
zwariowałabym, że nie mogę Cię dotknąć.
Próbowała o nim zapomnieć lecz nie udało się.
Ciągle wracały wspomnienia, niespełnione marzenia i nadzieja
, że kiedyś wróci.
Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać,
że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj dziś.
A kiedy już będę pewna, że nie wrócisz, będę krzyczała
w poduszkę, żeby nikt nie słyszał jak cierpię.
Czasem lepiej stracić kogoś na zawsze, niż
ciągle spotykać, wiedząc, że to koniec.
I w pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona
do samotności, że tracisz zdolność kochania.
jeszcze jedno ' będzie dobrze' ' wszystko się ułoży' '
dasz sobie radę' albo ' przejdzie Ci' a wyjdę na ulicę i
będę zabijać.