tak, założyłam photobloga, chociaż zarzekałam się, że tego nie zrobię.
zdjęcie jest chujowe, kamerkowe, ale nie jestem u siebie i nie mam dostępu do swoich zdjęć.
photoblog jest swego rodzaju początkiem, bo skoro coś się skończyło, to trzeba coś zacząć.
pis jou,
lilith