~monika Panno "ona", jeśli taka jesteś siebie pewna to się przedstaw może, co? Poproszę pełne imię i nazwisko, lub chociaż adres e-mail.
Nie masz więcej lat niż ja, zaręczam Ci to skarbie. Wyraźnie to widać po tym jak się zachowujesz.
Nawet pewna nie jestem, czy gimnazjum skończyłaś...
A powiedzonko nie jest żenujące, tylko trafione, dziecinko.
Ja przedstawiać się nie muszę, nie muszę się też kamuflować pod jakimś "oryginalnym" nickiem.
Malwina wie kim jestem. A jeśli Ty koniecznie chcesz się dowiedzieć, to grzecznie, kulturalnie zapytaj. O ile wiesz co znaczy określenie "kulturalnie".
P.S.
Malwinko, przepraszam, że wdaję się w tą dyskusję i zaśmiecam Ci blog.
Po prostu pusty śmiech mnie ogarnął jak przeczytałam wypociny owej "onej" i poczułam, że muszę coś rzec, bo najwyraźniej tego dziecka rodzice nie uczyli kultury, więc może jej się głupio zrobi jak ktoś obcy jej zwróci uwagę.
Widzę jednak, że panna "ona" ma mózg z żelbetonu i
~ona dziecko, tak sie składa że zapewne mam więcej lat niż ty.. śmiało zapraszam do moich rodziców jeżeli jesteś taka pewna kim jestem ;] w tym wypadku twoje żenujące powiedzonko się nie sprawdza panno moniko...
~monika Panno "ona", nie masz dziecko co robić? Dobranocka się już skończyła, idźże spać. A może masz za dużo wolnego czasu? Naucz się, w takim razie, robić słoniki z origami. Każde dziecko z ADHD powinno w ten sposób uczyć się rozładowywać agresję, bo sposób w jaki Ty próbujesz to robić jest dosyć ryzykowny,
Może się ktoś, na przykład, do Twoich rodziców wybrać i opowiedzieć im co córeczka robi wieczorami w internecie.
P.S.
Jest takie powiedzonko, trafione w tym wypadku... "Cwaniak w necie, piz*a w świecie"
A zdjęcie cud miód. Dzieci i słodycze - lubim, lubim.
~adka nie ma to jak inteligentne komentarze osób którym sie nudzi, które mają ze sobą jakiś problem....tak jak ta urocza istota poniżej. cóż, gdzieś trzeba swe puste zdanie wyrazac....
dobija mnie ludzka głupota