Dzis jestes tam gdzie zycie trwa wiecznie...
Mysle o Tobie, wspominam nasze czasy.
Pewnie widzisz mnie z gory, i usmiechasz sie...
Dlaczego nic nie zrobilem, mysle o tym...
Juz za pózno...
Chce sobie to wytlumaczyc, ale nie potrafie...
Moze to kwestia wychowania, wiary w siebie
Nie bylo Ci lekko, w zyciu, wiesz nigdy im
tego nie powiem, jest mi ich zal mimo wszystko.
Pragne by w koncu sie obudzili, ze swojej samolubnosci
Zawiodles sie na nich, a tak ich kochales...
Lzy same naplywaja do oczu...
Kiedy on Cie uderzyl, ja nie podarowalbym mu tego
a Ty? Byles taki dobry... szukales go po nocach
bo on ja kochal , a Ty ja wysledziles, i nie o Natalii
tutaj mowa...
widziales ja.. Skad miales wierzyc, ze inne tego nie robia
Teraz widze, ze Sa caly czas zaslepieni w swojej glupocie
Nikt nie ponosi tu winy, ale problemy Cie przerosly
Przez wiele lat, klebily sie w twojej glowie, byles inny...
U Natalii, miales spokoj,
Kiedy powiedziales mi, ze zrobila przerwe w
Waszych spotkaniach, wiedzialem, ze znowu bedziecie razem.
Wiem, ze miales plany na dalsze zycie, chciales kupic skuter.
Mowiles, juz kiedys, ze sie zabijesz, siedziales na torach cala noc...
Dlaczego wtedy Ci nie pomoglem, nie smie nazywac sie Twoim
kumplem, nie moge...
Choc i tak bys to zrobil, byles zbyt slaby na to wszystko.
Nigdy Ciebie nie zapomne, jutro Cie pozegnamy, ale
spotkamy sie jeszcze, wierze w to.
I jeszcze jedno, przestancie grozic i obwiniac Natalie
Dawid, ja kocha i jak was teraz widzi, co mowicie
i co chcecie zrobic to zapewne, bardzo cierpi.
Natalio, sa jeszcze prawdziwi przyjaciele, nie jestes sama.
Wiem, co razem przezyliscie. Jestesmy z Wami!
Dla Was to co lubiles Dawidzie: WAY BACK INTO LOVE
Kochamy Cie Przyjacielu!!!
Na zawsze w Mojej pamieci... Bakus... :( :(
"Nie mowcie jej ze zapomniec ma rozumiem ja rozumiem jej swiat":(
On jest obok Ciebie, przychodzi do Twojego domu tam gdzie czul sie najlepiej:(