#481

Jak mnie tu długo nie było , całe wakacje i az troszkę . Stęskniłam za photoblogiem , aaa szok ! Zebrało mnie na podsumowanie całyyych wakacji . Na pewno te wakacje 2014 bedę zaliczać to jednych z najbardziej udanych , mimo że nigdzie nie wyjeżdżałam za granicę , czy gdzieś odpocząć , na miejscu spędziłam je cudowwnie z najwspanialszymi ludźmi , nigdy nie pomyślałabym że moje życie w dwa miesiące się tak zmieni , praktycznie wszystko się obróciło o 360 stopni.  Miałam kończyć ze stajnią , ale nie dałam rady. Za dużo wspomnień , brakowało by mi tych wszystkich jazd , oprowadzanek w kółko po uklepanym maneżu , nieznośnych dzieci , terenów , wyjazdów na różne parady , upierdliwych koników. no poprostu wszystkiego ;) Zgraliśmy się z Bajaczkiem i z Anią , mieliśmy fajnych lokatorów którzy dotrzymywali nam towarzystwa a okragło , w nocy i za dnia , tyle imprez , tyle alkoholu , masakra . będę trzeźwieć przez chyba cały rok szkolny :D Wydaje mi się że w duzym stopniu przez to te wakacje były takie zajebiste.  Zaprzyjaźniłam się z szefową a to duży sukces bo byłyśmy swoimi wrogami :D to właśnie alkohol robi z ludźmi . Całe wakacje wspólnie , dzień w dzień :D Zawody w Pruchnej , potem Rzeszotary , parada w Chrzanowie , Kalwariaa , pod Mokrą mieliśmy jechać ale nie wyszło ;x za tydzień jeszcze dożynki. 15 sierpnia zawody mieliśmy ! Wystartowałam na Nagietku , ale nie wyszło nam , trudno :D mam nadzieje że w Rzeszotarach na przyszły rok nam dobbrze pójdzie :D Nawiązanie nowych znajomości i w końcu poznanie amazonów to jest sukces ! :D koledzy jeżdżący konno , rzadkość . Bardzo fajni i sympatyczni , przez weekend mamy odwiedzić , Klikowa <3  Jedyne czego żałuje o tego że nie odiwedziłam mojego Moritza , nie zapomniałam o Nim i nigdy nie zapomne i postaram się w tym roku Go jeszcze odwiedzić  :( Pogoda nam się kompletnie w te wakacje nie udała ;x ani razu nie spałam pod namiotem  i raz byłam na basenie w Andrychowie ! ;o masakra . ogólnie całe wakacje na duuży plus ! Szkoda że jak w zwykle w uczuciach mam pecha , cóż chyba tak musi być. Oboje byliśmy w pewnym sensie tego samego typu ludźmi. Nasze sytuacje życiowe były różne, sposób myślenia i odczuwania także inny, lecz byliśmy ludźmi tego samego typu. Oboje ciągle traciliśmy. A teraz tracimy siebie nawzajem. 

Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.

Chcę żebyś o mnie myślał i żebyś tęsknił. Chcę być Ci potrzebna, niezbędna, najważniejsza, niezastąpiona i konieczna. Chcę być u Ciebie na pierwszym miejscu, chcę stać się dla Ciebie całym światem.