Zboczuchy.
Tak, więc już wróciłam z tego kina w, którym oczywiście dostałam pierdolca.
Jaki knur siedział z przodu to nie uwierzycie, cały czas harczał jak prosiak i to taki kolo koło 25 lat.
Myślałam, że rzygnę.
Jutro pewnie nie dodam żadnej notki chyba, że jakoś po 16 ale nwm czy nie pojadę do ciotki a od 9 idę z koleżanką na zakupy, pewnie zejdzie nam jakoś do 13 a później do mnie wbijamy na ChatRoulette.
Może rano mi się uda ale pewnie będę się szykować jak zwyklę kilka godzin.
Rano nic nie umiem zrobić. xd
I tyle mam do powiedzenia.
Aaaa, powie mi ktoś czy ten internet był bloknięty o 19 na godzinę?