Pan kotek był chory
i leżał w łóżeczku.
I przyszedł kot doktor.
- Jak się masz, koteczku?
- Źle bardzo i łapkę
wyciągnął do niego.
Wziął za puls pan doktor
poważnie chorego...
:(:(:(:( zdrowiej mój koteczkuuuuu ;* kocham Cię!;***