rozdział 1 i 2

Prolog

Zakończenie pierwszego roku szkolnego  w Liceum.

 Ja z moja koleżanką Eleną wracałyśmy do domu autobusem.

 Gdy w pewnym momencie Elena  znalazła całą zdrapkę. Zaczęłyśmy ją zdrapywać i wygrałyśmy 2 bilety lotnicze do Anglii i zarezerwowany pokój w hotelu na 2 miesiące.

Byłyśmy przeszczęśliwe i już wiedziałyśmy, że te wakacje będą najlepsze.

Rozdział 1.

Pierwszy rok w nowej szkole był super  mimo, że było ciężko z nauką, ale dałyśmy radę. Wyjazd do Anglii dał nam poznanie miasta i nie tylko.  Zostało 15 min. do odlotu. Tak te ostatnie minuty nam się  strasznie dłużyły, że coraz bardziej się denerwowałam lotem bo nigdy nie leciałam samolotem Elena mnie zagadywała, żebym nie myślała o locie.  Nareszcie& pożegnałam się z rodziną Elena również. Podczas gdy wchodziłyśmy do samolotu  jakiś mężczyzna wybiegł i nas popchnął zaczęłyśmy się śmiać, że pewne czegoś zapomniał. Usiadłyśmy na miejscach .

- Oo  kurcze&  łał,                                                                                                                       

-coo?                

  - widzisz to co ja?                        

 - ale co ?        

- no tego boskiego chłopaka,                                                                                                

- ale którego bo trochę ich tu jest?                   

Rozdział 2.

-No tu tego co siad przed nami. Przypomina ci kogoś ?                            

 -łooł nie wierzę ale podobny do Klaudiusza

-noo masakra, będzie mi go brakowało trochę

- no mi też

XD.                                                                                                                    

Leciałyśmy już dwie godziny. Przez całą drogę praktycznie oglądałyśmy widoki z okna. Stewardessa przyszła i powiedziała, żebyśmy zapieli pas bo zaraz będziemy lądować. Wyszłyśmy z samolotu i zamówiłyśmy taxi. Dojechałyśmy do hotelu Crowne Plaza Times Square. Poszłyśmy się zameldować do recepcji  dostałyśmy klucz i poszłyśmy do naszego pokoju. Miałyśmy razem pokój. Otworzyłyśmy drzwi i nie mogłyśmy uwierzyć  w to co widzimy.                                                                                                   

- widzisz to co ja? Elena z nie do wierzeniem powiedziała do mnie,              

  -nnooo!!! Czyyy to nie przypadkiem ssen?  Uszczypnij mnie ,              

 - haha okej, 

- ałłaa.

Od razu z Eleną  zaczęłyśmy zwiedzać pokój. Nie był zbyt duży ale był brdzo fajny. Jak zobaczyłam, że mamy balkon to pobiegłam na niego ciągnąc za sobą Elenę.  

-gdzie mnie ciągniesz?

 - patrz na to

-łał ale piekny widok. :Owidziałyśmy praiw całe miasto

-no ja nie chce stąd wychodzić.

- haha ja też, ale będzie co zwieeedzaaać. Choc rozpakujemy się.

- dobra Elena pobigła jak najszybciej do szaf i krzyczy - ja biąre tą najiększą .!!!

____________________

codziennie będe dodawać po jednym Rozdziale

mam nadzieje, że bedzie sie podobać :D

miłego czzytania :*