cześć :)
dziś niedziela taka trochę męcząca kościół, dom,Lesko dom... czyli nic ciekawego.
i znowu... znowu mam taki zjebany humor i jestem całkiem sama :) miło, bardzo :)
miał być jutro basen ale oczywiście Marzene coś boli a tabletki nie weźmie bo już wie, że nie będzie działąć (y) ...
może we wtorek albo środę skocze z Izą :)
jutro chyba najważniejszy dzień ever... boje się :/
niby tyle przyjaciół a i tak czuje jakbym była sama :) zajebiście...
dziękuję, dobranoc.