photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 LIPCA 2013

seba

od. Seba.

Był to całkiem normalny dzień wakacji. Wstałem i wziąłem poranny prysznic, zrobiłem mocną kawę, przysiadłem się do kompa i tak przesiedziałem pół dnia. o 13 byłem umówiony z moją dziewczyną Eweliną 18l. była to moja pierwsza kobieta w życiu, spędzaliśmy cudownie razem dzień, jak wiele innych par. Lecz tego dnia po raz pierwszy wdaliśmy się w kłótnię z naprawdę błahego powodu. Otóż mieliśmy jechać wspólnie w góry na kilka dni, niestety nie stałem zbyt dobrze z pieniędzmi i prosiłem ją by przełożyć ten wyjazd na następny miesiąc, nie zgodziła się. Powiedziała mi że jeśli nie pojedziemy teraz to zostawi mnie. Bardzo mnie to zdenerwowało, tak bardzo że słowa zostawić, nie wzbudziły we mnie żadnej skruchy. Zapytała czy jedziemy czy to koniec, nie odezwałem się. Po prostu obróciłem się na pięcie i poszedłem do domu, z złą miną szedłem chodnikiem na końcu drogi był skrót na którym można było zyskać kilka minut na czasie, wszedłem w niego i przechodziło sie tam obok budynku w którym organizowano różne przyjęcia. Odbywała sie tam uroczystość, prawdo podobnie ślub wszyscy byli weseli, śpiewy itd. Oczywiście skrót prowadził na tyły tego budynku gdzie goście ten uroczystości wychodzili zapalić sobie czy przejść się, troszkę dalej na schodach siedziała młoda kobieta, do teraz nie wiem ile miała lat, na moje oko 20l. była piękna, jak to bywa na takich uroczystościach wszyscy wyglądają oszałamiająco. Była ubrana w krótką ale elegancką sukienkę, białą do kolan jej nogi z daleka już wpadły mi do głowy. Miała brązowe włosy, i złotawe pantofelki (nie wiem jak się nazywały nie znam się na damskich butach) Siedziała sama i rozmawiała przez komórkę. Droga którą szedłem ułożyła się tak że szedłem dosłownie naprzeciw jej. Była tak wciągnięta tą rozmową że nie wiedziała że idę w jej kierunku, a dokładniej do domu. Zauważyłem że miała nogi szerzej rozstawione gdy tylko zobaczyłem pomiędzy nimi odrobinę białej bielizny, zrobiło mi się okropnie gorąco, jakbym ubrany był w kilka par swetrów. Patrzałem tak gdzie nie miałem bez przerwy, dopóki nieprzestała rozmawiać przez komórkę i nie popatrzała na mnie, z peszyłem się i odwróciłem głowę w inną stronę. Za moment znów popatrzałem by sprawdzić czy patrzy na mnie, nadal patrzała i nie zakryła rozstawionych nóg. A nawet odrobinkę je rozstawiła. Nie wiedziałem co mam robić, zapytałem ją która godzina, ona odpowiedziała, miała śliczny głos, przedstawiłem jej się i zobaczyłem na jej twarzy cudowny szczery uśmiech. Wydusiłem z niej imię... Sara, zapytałem czy może chce rozprostować nogi, i się przejść. Powiedziała że z chęcią ale jest nietutejsza, zaproponowałem jej park...nie powiedziałem jej tylko że na końcu parku przechodzi się do lasku. Szliśmy rozmawialiśmy o wszystkim i o byle czym. Nieraz rozbawiłem ją niemal do łez, park się skończył i zaczęła droga do lasku, zapytałem czy idziemy dalej, zgodziła się . Zapytałem dlaczego zgodziła się ze mną pójść, odpowiedziała że spodobało jej się moje dzikie spojrzenie. Wiedziałem o co biega, ale zapytałem z głupoty a jakie to jest dzikie spojrzenie, i odpowiedziała że widziała w moich oczach pragnienie.... Coraz bardziej podniecały mnie jej słowa. Zapytała mnie czy podoba mi się jej tyłek. Odpowiedziałem że nie widziałem bo ma sukienkę. Zatrzymała się i zeszła ze ścieżki, nie wiedziałem co robi.... Odwróciła się do mnie plecami i jedną ręką zaczęła podnosić tył spódniczki, za moment zobaczyłem granice pończoch, kończyły się zaraz przy końcu ud. Podnosiła dalej, wyłonił się idealnie okrągły pośladek, za chwilkę też drugi...Zapytała a teraz mi sie podoba, zatkało mnie....Odpowiedziałem "noo.....". Nie wiedziałem co mam robić, pierwszy raz spotkało mnie coś tak niezwykłego. Byłem tak napalony że bez wahania podszedłem do niej, i zapytałem czy mogę dotknąć jej pośladków, odpowiedziała nie, z peszyłem się. Popatrzała na mnie i powiedziała, pozwolę jeśli mi go pokażesz... Znów zrobiło mi się gorąco a zarazem byłem w trudnej sytuacji, nieśmiały powiedziałem jej żeby sama go zobaczyła. Podeszła i zaczęła rozpinać mi rozporek, obniżyła mi spodnie jej oczom ukazały się ogniście pomarańczowe obcisłe bokserki które dostałem od Eweliny. Był na nich rozporek z guzików, zaczynała je odpinać. W myślach mówiłem sobie dobrze że poszedłem tamtędy. Stało się wyciągnęła go i powiedziała żebym nic nie mówił, żebym zamknął oczy. Zrobiłem to za moment poczułem że go całuje, rósł w siłę z każdym następnym pocałunkiem, po kilku minutach pocałunki łączyła z powolnym braniem do buzi, myślałem że zaraz wybuchnę, ostatni raz kiedy go wzięła był bardzo głęboki i mocny, zapytałem czy teraz mogę dotknąć Twojego pośladka, odpowiedziała że tak wstała, obróciła się do drzewa położyła na nim ręce, rozstawiła nogi szeroko, i powiedziała rób co chcesz... włożyłem rękę pod jej spódniczkę poczułem wilgotne majtki, były tak obcisłe, mokre że czułem na ręce jakby ich nie było. Przyklękłęm pod nią, paluszkiem delikatnie przestawiłem majtki na bok i zacząłem ją tam całować, co pewien czas mocno języczkiem pomiziać. Zapytałem czy mogę te majteczki zdjąć bo mi przeszkadzają...zgodziła się ściągnąłem i włożyłem je do jej torebki. Wstałem i zacząłem ją całować po szyi od tyłu a ręką delikatnie masowałem jej wilgotny guziczek między nogami. Za moment zapytała mnie czy mam gumki, powiedziałem że mam zawsze w portfelu, powiedziała żebym założył szybko, bo jej się już bardzo chcę. Zrobiłem to ubrałem gumkę, ona pochyliła się bardziej i powiedziała "to choć teraz"... wkładałem go powoli tak jak nauczyła mnie moja dziewczyna, a Sara specjalnie gwałtownie przechyliła sie na mnie, powodując że wszedł od razu cały, w tym momencie westchła ja również niemożna opisać tego uczucia było cudownie... Aż bardziej mi się chciało, zabrałem się do pracy, robiłem jej to szybko, starałem się za każdym razem jak najgłębiej wsadzić po kilku minutach tych ostrych zagrywek i wielu jej westchnień, wybuchłem, lecz kontynuowałem póki był twardy, było cudownie. Ubraliśmy się mimo że niewiele z siebie ściągliśmy, odprowadziłem ją spowrotem na tą uroczystość, tam powiedziała mi pa, niedała nawet numeru, odeszła mimo że było cudownie. minęły jakieś 2 godzinki z nią, humor miałem po prostu cudny, wziąłem się w garść wróciłem do mojej dziewczyny Eweliny. Była w domu, przeprosiłem ją i wytłumaczyłem że byłem tak zły że musiałem wyluzować w domu, nie powiedziałem prawdy zbyt by ją to bolało, nie chcę żeby cierpiała. Pożyczyłem pieniądze od babci i pojechaliśmy w góry...

 

autor bloga: http://www.photoblog.pl/ismydreams

 

wiecej na :http://erotycznazagroda.blogspot.com/

Komentarze

amnestylove No zabiłabym gościa xD
15/07/2013 17:58:38