Dziś 27 wrzenia, moje urodziny. Urodziny w pracy.
Zostałam mile zaskoczona w sumie dzis jeden raz. Serce mi zabiło troche szybciej, jak zawsze w jego towarzystwie. Dostałam buziaka. W sumie najpierw stchórzyłam i odwróciłam głowę. Boże, dlaczego to wszystko musi być tak cholernie trudne i skomplikowane.
"Złapał mnie za brode, podniósł moją twarz ku sobie i pocałował.." A ja tak naprawde na to nie pozwoliłam. Nie mogłam. ON jest dla mnie zakazany :(
Jak zawsze.. to samo