Była dokładnie 8:55,gdy zadzwonił telefon-Mama Zuzy ( mojej siostry z wyboru , jedynego przyjaciela na tej ziemi)
- Czy masz moze nr do Eweliny , bo Zuza jeszcze nie wrocila z wesela a mialabyc o 4 rano. Zabrzmiał zapłakany glos
Poslalam jej nr wytrzezwialam momentalnie , gdyz obudzilam sie w stanie lekkiego upojenia alkocholowego, ale nie ja bylam najwazniejsza w tym momencie , nie moj kac, nie moj bol glowy, nie wydobywajacy sie z mojego zoladka odor cebuli , gdyz najadlam sie kanapek na noc z taarem i cebulą.
usiadlm na łóżku i odrazu wiedzialm odrazu ,ze Zuza jest z Kubą ( 24 letnim chlopakiem ktory ma 2 letnie dziecko i rozowd.)
Chyba nie dziwicie sie ,że mama mojej przyjaciolki byla zaplakana?
Zuza chciala isc na to wesele zeby zobaczył ja przyjaciel jej bylego chlopaka ktorego tak bardzo kocha , pragnełaby jej eks byl zazdrosny.
Siedzialam na lozku bylam wkurwiona na maksa po polickzachplynely mi łzy
nie znamm Kuby nie ufam mu, nic o nim nie wiem,
Zrobil jej krzywde chodzilo mi non stop po glowie . zadzwonilam szybko do Eweliny kolezanki ktora byla z Zuza na tym weselu .
--Dawaj nr do Kuby !!! szybko teraz slyszysz
--Nie mam zadzown do kaski ona ma.
Kaska to nasza kolezanka( ktora bzykala sieę z Kubą i jest w nim zakochana , on ma oczywiscie na nia wyjebane bo kto by chcial dziewczyne ktora daje dupy na prawoi lewo )
zaraz przyszedl sms od Kaski z nr Kuby. dzonilam 20 razy zakazdym razem lapala mnie poczta napislam dwa smsy z pytaniem czy jest z nim Zuza.
Po godzinie wydzwaniania i stresu
odbiera telefon zaspany meski glos, przez sluchawke juz czulam gorzale z jego ust :/
- Gdzie jest Zuza !!!!!!! zaczleam krzyczec
po ulamku sekundy odezwal sie Zuzy glos ( no nie spala z nim? spia razem w lozku ? no nie kurwa przeciez ona go prawie nie nie zna- pomyslalam choc wstyd mi sie do tego przyznać , bo znam Zuze jak nikt inny i wiem ze w zyciu by nie zrobila czegos takiego .)
Gdzie ty jestes zaczelam krzyczec na nia ze łzami w oczach ? co ty sobie wypbrazaszmialas byc o 4 rano w domu ? masz natychmiast odezwac sie do Mamyn wiesz jak ona sie martwi doslownie wychodzi z siebie
bylam zla bylam tak cholernie zla,ale gdy uslyszalam jej glos zaspany odetchnelam z Ulgą pomyslalam ZYJE ! :)
ale dalej Zuzy mama nie wiedziala czy ona zyje co sei z nią dzieje
wydzwaniala do mnie jeszcze przez dwie godziny zeby znalesc Eweliny numer domowy , wkoncu po wielu trudach zdobylam jej nr domowy
o 12 byla juz wdomu zadzwonila do pracy i pogadala z mama
oczywsicie sytuacja skonczyla sie szcczesliwie , poniewaz Zuza powiedziala
ze spala u Eweliny
ona to ma zawsze szczescie :)
,ale tyle strachu to sie nigdyw zyciu nie najadlam