No cieszcie się, cieszcie widokiem moich długich, plączących się włosów.
Niedługo już nie będą takie długie. I co z tego, że będzie opierdol od masy osób. <3
Co za dziwny dzień. Pf.. dziwny, tiaa. "Dziwny" to zdecydowanie zbyt słabe określenie. Z jednej strony nie mogę się doczekać najbliższych dni, z drugiej z kolei chciałabym to już mieć za sobą i pozamulać troszkę sama w domu. Ostatnio nie miałam takiej okazji, zaczęło mi tego brakować. No nieważne. Edytnę.