' Poprzez uśmiech
do mnie przyjdziesz
przygryzłszy wargi
gdy już spłoniesz
w zielonym ogniu książek
moje ręce
przytulą cię
okrytego
kurzem dróg których nie przeszedłeś
ciemne tajemnice istnień
wypijesz z moich ust
i na moim ramieniu
wyliczysz
ile jest nieskończoność mnożona przez wieczność
liczydłem znakomitym
będą niepoliczone włosy
piersi - złote połowy
ziemi która jest twoim domem
i ulice wszechświatów
po których idziesz lekko
moje nogi przed tobą
tak będziesz zgarniał wiedzę
nieprzebraną zamkniętą
w rytmie mojej tańczącej krwi '
- Halina Poświatowska.
Chciałam zawiesić tego bloga. Chociaż właściwie nie, nie chciałam, po prostu w ogóle o nim nie myślałam przez bardzo długi czas. Życie tak szybko mi płynie, codziennie tyle spraw, zabieganie; człowiek chciałby być wszędzie na raz i spróbować wszystkiego a w rezultacie na każdą rzecz z osobna może poświęcić zdecydowanie mniej czasu niż byłoby odpowiednio. Na każdego człowieka też. Zawsze to lubiłam, mocne tempo, uśmiech na twarzy i do przodu, i tylko czasem kubek gorącego kakao, wiersze Poświatowskiej, wsłuchać się na chwilę w siebie... by znowu ruszyć dalej! Ale świat się skurczył, a razem z nim moja doba. Doszło też milion trudnych decyzji, każdą trzeba było podjąć bez zbędnych przemyśleń, bo przecież nie można trwać w zawieszeniu przez dłuższą chwilę. W dzisiejszym świecie po prostu nie wypada. I chyba nie można jednocześnie dbać o swoje szczęście i uszczęśliwiać innych, to jest po prostu zbyt pracochłonne! Bardzo długo się starałam, próbuję cały czas, ale już trochę się wypaliłam, ludzie po prostu mnie zjedli - a i tak część osób będących kiedyś ważną częścią mojego życia przepadła i z całą pewnością nie da się tego posklejać. Ale tak mi tego żal... czasem tak strasznie mi żal...
https://www.youtube.com/watch?v=HN0ekJZE_wc
...że aż zapominam, że jestem jedną z najszczęśliwszych osób jakie znam :). Która jak każdy ma momenty słabości po tygodniu w którym nie spała ani razu dłużej niż 5 godzin i dała z siebie sto procent. Nie dla siebie, dla Was przecież, tych z serduszka!
Użytkownik omegaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.