Uzupełnię.
Dom. Dom. Dom. Oddycha się lżej.
' Powoli zaczyna się wszystko układać,
zaczynam rozumieć, to życie jest dla nas
podróżą w głąb siebie i próbą sił!
Choć często niepewnie, a czasem tak trudno,
wciąż warto próbować, nigdy nie jest za późno!
Wykrzyczeć do życia, że ciągle widać mnie! '
- Myslovitz. <3
Najwyższy czas napisać notkę. ;) Wylądowałam w zeszłym tygodniu w Będzinie głównie dlatego, że dzika wichura prawie zmiotła nasze domki z działki, odłączyli nam prąd (a tym samym ogrzewanie) i tak oto zakończył się nasz familijny chill pod Radomiem. ;>
Ale może to i dobrze? Bo dzięki temu mogłam zobaczyć się z dziewczętami, 'walić tę pyszną nalewkę z kieliszków do wina', pogadać z Musią & Asią o miłości, wymęczyć Bidusię, oderwać się od wszystkich przykrych myśli. ;d No i pobyć z rodzicami! Z moim kochanym Tatą, który mówi 'jak to do dupy, że już jesteś dorosła!', bo chciałby żebym została w domu na zawsze...
Znowu chciałam i nie chciałam wracać jednocześnie. Czasem czuję się, jakbym prowadziła oszukańcze podwójne życie xD. Tak mało elementów się zazębia! Olsztyn, a właściwie już Kormoran powitał mnie gościem, którego nie mogłam się pozbyć, nutą strachu i ucieczką taksówką do akademika. Czy tu da się nudzić choć chwilę?! ;p
Potem musiałam zdać parę kolokwiów. Jakoś wiosna nie sprzyja mojej nauce. ;) Za bardzo czuję tę śweżość, w powietrzu wprost czuć zapowiedź dobrej zabawy! Zbliżają się Święta, Kortowiada, majówka w Beskidach, milion imprez! (egzamin z immunologii)
Dzisiaj po kole z anatomii piwka na molo, pogaduchy z moją grupą, 100% relaxu! Kocham ten czas, kiedy jest tego coraz więcej, więcej i więcej! ;* Tylko jedna rzecz wciąż mi przeszkadza. I szukam recepty na zgodę, i nie wiem co mogłabym zrobić żeby wrócić do pewnych relacji z pierwszego roku, których teraz tak mi brakuje...
Ale przecież coś wymyślę, jak to ja! :D
' Lubię odskoczyć gdzieś w nieznane
tak bez powodu i bez celu!
Zagubić się w wielkim, szarym tłumie
wśród jednakowych twarzy wielu! '
- KSU. <3
Już 26.04 będę na ich koncercie! Znowu poczuję się jak w Ustrzykach i zacznę żyć myślą o wyprawie w Bieszczady! A wcześniej gdzie mnie będzie można spotakać w wakacje? ;p (UWAGA UWAGA!) Panna Anna D. załatwiła sobie praktyki we wrocławskim ZOO! Wszystkich chętnych zapraszam w dwa ostatnie tygodnie lipca, będzie można popatrzeć jak zajmuję się antylopkami, żyrafkami i innymi słodziakami! ;)
A teraz uciekam do kina, miłego weekendu, miłego życia, bawcie się tak jak my tutaj!
Użytkownik omegaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.