' Eight days a week I love you,
eight days a week is not enough to show I care! '
/ notka kiedyś będzie, najpewniej jak już zdam praktyka,
co przy obecnym stopniu rozmarzenia wydaje się skrajną niemożliwością! *__*
ZDAŁAM!!!!!!!!!!!!!!! ;D
Napiszę jak wytrzeźwieję!
_________________________________
Nie, w ogóle to nie wygląda jakbym trzeźwiała ponad miesiąc! ;P Ale tyle się działo, że kompletnie nie miałam czasu uzupełnić fotoblożka.
Najpierw od razu po poprawce pijaństwo w akademiku z Agą, Kubą, Arkiem i Kostkiem; później Mazury z dziewczętami ;*, aż wreszcie druga połowa września spędzona z moim ukochanym do końca życia! (tak tak, nawet ja dorobiłam się wreszcie takiego <3)
Jabłonka przywitała nas deszczem i chłodem, ale wydaje mi się, że nasza mała emerytura nas nie zanudziła. ;> Filmy, drineczki, rejs we mgle, pływanie w lodowatej wodzie po ciemku (!), 'dorosłość', własne talerzyki... + frytki jedzone w kręgu na podłodze w kuchni ;p, wyprawa do Olsztyna, spacer jak w horrorze (no właśnie, zbiorowe piski przy oglądaniu w/w), spanie na przestronnym materacu ;D, stopem do Nidzicy i z powrotem (jazda z księdzem zawsze spoko... z chłopakiem nadrabiającym dla nas 10 km. też!), Lady Blokers, 'znalazłem skamielynę' <3, harlequiny i cała reszta ambitnej literatury, eska, grzybobranie z niebywałym sukcesem znalezienia dwóch grzybów (c.d. pominę), krzyżówki, upośledzona Fruzia, 'jadacz krewetek'... ;d
I cała reszta głupich akcji = jedna z najbardziej relaksujących części wakacji!
Dziękuję Wam moje kochane dorosłe pyszczaczki. ;*
Po powrocie codzienne kursy Będzin-Toporowice i odwrotnie, słodkie chwile mijające stanowczo za szybko... Tęskniłam za Tobą mając Cię przy sobie, a co dopiero teraz! <3 Na szczęście wszystkie weekendy są nasze!
' To, co wielu ludzi nazywa kochaniem, polega na wybraniu jakiejś kobiety i ożenieniu się z nią. Wybierają ją! - przysięgam ci, sam widziałem. Tak jakby w miłości mogło się wybierać, tak jakby to nie był piorun, który strzela w ciebie i zostawia cię zwęglonego na środku patio. Powiedz, że wybierają, bo je kochają, ja myślę, że jest na odwrót. Nie wybiera się Beatrycze. Nie wybiera się Julii. Nie wybierasz ulewy, która zmoczy cię do suchej nitki, gdy wracasz z koncertu. '
- Julio Cortazar 'Gra w klasy'.
Tak bardzo!
Użytkownik omegaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.