Na zdjęciu Roksana
Rozmyślam czasami o słodkich oddechach, uśmiechach i łzach. O Opuszkach Twoich palców, gdy jeden jedyny raz dotknęły mojej bladej skóry. Drżę na myśl o naszym ostatnim spotkaniu. Kołysze mną wiatr, unosi duszę. Chciałabym być teraz tam. Gdzie me serce przestaje na chwilę bić, a chwilę później rozbija się o brzegi duszy niczym odbijający się od brzegu statek w czasie sztormu.
Kto polubi?