"nie lubię fajnych
bo nie są fajni.
w ich fajowskim tonie
nie widzę nic fajnego."
_____________________________________________________________
z pierwszego dnia na siennickiej, mewy w deszczu za oknem.
chyba zaczyna się właśnie pora roku, której nie lubię. juz po mojej ulubionej jesieni. i pewnie nie dlatego, ale duzo rzeczy mnie drażni, dziala na nerwy i bardzo mnie drażni, że tak wszystko mi działa na nerwy. potrzebuję czegoś/kogoś, co/kto rozwieje mi te chmury.
lubię takie dni, jak wczorajszy - cały wypełniony :)
ciekawostka : jechałam z jagiellońskiej na jaroty 2godz15minut, czyli tyle, co do Gdańska sejczim :P