Koszulka z napisem "I NEED HOLIDAYS". Tak. Potrzebowałam : )
Jak już wspomniałam, było wspaniale. Mieć taki własny kącik. Raj!
Odpoczęłam. Nacieszyłam się Kotusiem ile mogłam. Wyprzytulałam ile dało radę. Tak. Spełniłam się.
Długo nam nie udawało się pójść na te rowerki wodne, ale na upartego, daliśmy radę! Co prawda złapała nas burza, ulewa i wcale niemały sztorm na jeziorze, ale na pewno będzie co wspominać : )
Zapuściliśmy się na leśną dróżkę wzdłuż jeziorka i dotarliśmy do miasta, piękne miasteczko!
Wspominałam też o Remiku, WYGRAŁAM tę bitwę! : ) A druga partia niestety nie została skończona, jestem nieco w tyle z punktami, ale wywalczę tysiaka! : D
Mmm.. a dzisiaj wracając do domu McDonald. Jednak małe radości z dzieciństwa się nie zmieniają. Spokojnie, nie wzięłam HappyMeal'a : D (mieli tylko jedną zabawkę :().
Teraz tak siedząc w domu, w pokoju, przed komputerem, nie czuję się jak w domu.
Chcę tam z Tobą wrócić, jak najszybciej, było idealnie! <3