Dzien dobry! Wczorajszy dzien, awww! Namawialam tate na mecz tydzien. No i zgodzil sie. Ale wczoraj strasznie padalo caly dzien no i tata powiedzial,ze chyba jednak nie pojedziemy. Ale w Kielcach przestalo padac, meczu nie odwolali wiec czemu mielibysmy nie jechac. No to pojechalismy. Na pierwsza polowe nas nie wpuscili, bo NIE JESTESMY Z KIELC i nie mamy karty kibica, AHA AHA OK OK. No i czekalismy przed tym stadionem. Zaczela sie druga polowa, moja tata postanowil,ze podejdzie do ochroniarzy i zapyta czy na ta druga nas chociaz wpuszcza. Zgodzil sie! No i obejrzelismy druga polowe.