Maj Czerwiec Lipiec i teraz Sierpień. Jak to szybko zleciało.

Ponoć jeszcze 10 dni i ciau bambino i AUF WIEDEREHEN.

Czas robić zakupy w DMie, najeść się czekolad z Penny....

do tego odpocząć psychocznie od wszystkiego i wszystkich.

2014 rok, mimo że mineło nieco więcej niż połowa, okazał się już ciężkim.

Trzeba odpocząć, no trzeba :)

Miało nie wypalić, miałam siedzieć w domu jak przez ostatnie pare ładnych lat, 

a tu jednak podróż. Fajnie! Ciekawe jak minie.. tyle godzin w autokarze! :(

Chwaliłam się już tutaj, że 10.07.2014r. dostałam się na wymarzony kierunek studiów, gdzie było tylko 10 miejsc? :D. Nie? No to dostałam się i jestem przeszczęśliwa. Będzie dużo pracy, ale żeby osiągnąć cel, trzeba o niego walczyć! :)

Pokonam ten etap i będzie super! Tak nagle tyle zmian, wydarzeń, praca, spanie, jazda elką, praca... i tak w kółko. Mimo wszystko... podoba mi się to i bez względu na to, jak ciężko czasem jest i w życiu i w ustawianiu słoików z ogórkami na odpowiedniej półce, nie można się poddawać, bo to co osiągniemy i jak się zachowamy w danej sytuacji, zależy tylko i WYŁĄCZNIE od nas, albo od naszej uległości będąc pod presją innych, czego nikomu nie życzę. 

Takie drobne przemyślenia, ale lubię tu pisać, taka internetowa pamiątka.

PS. Na zdjęciu Malwa! Kocham Cię Miśku! :* 

Choć często mam zły dzień, albo nie mam siły, to zawsze poprawisz humor!

  <3.