Eh .
Niedobrze mi .
Z nadmiaru zapachów żarcia w domu . Z nadmiaru uczuć . Tak , tych negatywnych .
Cos się psuje . Czuję to .
tracę na wadze - to jedyna dobra wiadomośc jak narazie.
ważyłam na początku 86kg .
Teraz ważę 80,3 kg .
Zagubiona jestem , cholera . Nie mam już nikogo . Życie mi tak nakopało do dupy ostatnio , że o jezusmariajapierdole.
Poddaje się chwilami , a zaraz po tym ocieram łzy , zaciskam pięsci i na przód .
Eh . Cholera .
Dużo pracy , nauki , za dużo zła .
Bless .