To nie fotografia
W Puszczy Białowieskiej
Iwan Iwanowicz Szyszkin (ur. 25 stycznia 1832 w Jełabudze, zm. 20 marca 1898 w Petersburgu) rosyjski malarz, pejzażysta, współzałożyciel stowarzyszenia Pieriedwiżników.
Urodził się w Jełabudze (w dzisiejszym Tatarstanie), w rodzinie kupieckiej. Ukończył gimnazjum w Kazaniu. Jego ojciec po długich wahaniach zgodził się na podjęcie przezeń nauki malarstwa. Przez cztery lata studiował w Moskiewskiej Szkole Malarstwa, Rzeźby i Architektury, a następnie, w latach 1856-1860 w petersburskiej Cesarskiej Akademii Sztuk, którą ukończył z najwyższymi wyróżnieniami i złotym medalem za dwa obrazy pod wspólnym tytułem Widok z wyspy Valaam. Kukko. Akademia umożliwiła mu także w nagrodę kontynuację studiów za granicą.
Przez trzy lata (1862-1865) Szyszkin mieszkał i pracował w Szwajcarii i w Niemczech, a także w Czechach, Francji, Belgii i Holandii. Tam zainteresował się technikami litografii i akwaforty, jego prace wzbudziły wielki podziw publiczności i krytyki w Düsseldorfie w 1865 m.in. za precyzję kreskowania i filigranowy rysunek detali.
Szyszkin w swoich technikach malarskich do perfekcji opanował studium natury, wsławił się doskonałością w malowaniu drzew i lasów, był też wybitnym rysownikiem i grafikiem.
Życie osobiste Szyszkina obfitowało w tragedie. Dwukrotnie żonaty, dwukrotnie owdowiał. Przedwcześnie zmarli także jego synowie. Swoich problemów jednak nie przelewał na płótno, jego pejzaże są pełne słońca i życia, co zresztą niektórzy jego przeciwnicy krytykowali, twierdząc, iż jego obrazy są jedynie kolorowymi pocztówkami.
Sam zmarł w roku 1898 przy sztalugach, rozpoczynając nowy obraz.
Pejzaże leśne były ulubionym tematem malarstwa Iwana Szyszkina, od młodości zafascynowanego rosyjską przyrodą. Poranek w sosnowym lesie jest kolejną w jego twórczości realizacją tematu lasu sosnowego w świetle słonecznym, któremu malarz poświęcił szereg studiów.
Iwan Szyszkin w Puszczy Białowieskiej
Iwan Szyszkin malował także Puszczę Białowieską. I to na życzenie samego cara Aleksandra III! Do Białowieży przyjechał 7 maja 1892 roku, w towarzystwie fotografa Eugeniusza P. Wiszniakowa, który na pamiątkę tej wyprawy wydał w 1894 roku w Petersburgu album pt. Biełowieżskaja puszcza. Nabroski pierom i fotografieju. Iwan Szyszkin przebywał w Puszczy do końca czerwca. Bardzo często wyprawiał się z paletą do najdzikszych puszczańskich zakątków. Przez miejscowych urzędników był traktowany niezwykle uprzejmie. Ale też bezustanne nadskakiwanie i proponowanie różnych usług z czasem zaczęło malarzowi ciążyć i nużyć go.
Jakub Minczenkow w swoich Wspomnieniach o pieredwiżnikach podaje ciekawy epizod z pobytu Szyszkina w Białowieży. Pewnego dnia, malarz, uwieczniając sosnowy bór, namalował na pierwszym planie usychające drzewo. Zarządca puszczy, oglądając obraz, wpadł w panikę. Długo upraszał Szyszkina, aby usunął z płótna ten kompromitujący, jego zdaniem, detal. Lękał się bowiem, że naczelnicy z Petersburga, po obejrzeniu obrazu, zarzucą mu niegospodarność, skoro dopuścił do tego, aby drzewa w lesie usychały.
Szyszkin namalował w Puszczy Białowieskiej wiele ciekawych płócien, m.in. Ścięty dąb, W Puszczy Białowieskiej, Wiatrował, Pasieka. Na tym ostatnim obrazie utrwalił pasiekę Jana Sawickiego z Bud, którego potomkowie do dzisiaj zajmują się pszczelarstwem.
Puszczańska przyroda wywarła na artyście ogromne wrażenie. Jej motywy pojawiały się w następnych pracach Szyszkina, powstających już poza Białowieżą. Białowieskie prace artysty były eksponowane w 1893 roku na wystawie w Petersburgu, gdzie spotkały się z uznaniem zwiedzających.