wszytskiego dość w szczegolnej szczególności szkoly, już nią rzygam.
brakuje czasu snu i energii.
czas zpierdala co jest dośc ważnym elementem tego że juz 21 kwietnia bedzie mozna odetchnąć.... nareszcie potem znowu niezły hardcore a pózniej to już formalność. byleby tylko wytrzymać jeszcze te kilkanaście dni.
obecne marzenie: sen
stan: niedostępna
<3