A foteczka moim zdaniem fajowa.
Mój ptaszek.
Oj.Oj.Oj.
A dziś taki łąchowy dzień.
A szczególnie z Izą.
Tak o,najpierw spóżniłsmy się na Wf.
E, ale trzeba było na niego wogóle nie przychodzić
Bo małe dzieci 1-3 miały bal przebierańców.
Potem Polski i..
A na jakiejś przerwie.Nie wiem,ja się tam nie orientuję.
Zobaczyłam takiego małego grubiutkiego chłopczyka,który był przebrany za zakonnika.
No i go odwróciłam mówiąc,ale z ciebie ładny zakonnik i jak spojrzałam na jego twarz, to się tak styklam i podskoczylam.Że masakra. Miał na sobie jakąs maske.
No a potem z dziewczynami znalazłyśmy w śmietniku mundurek i jakąs spódnice.
A i jeszcze jedno.
-pracuję z ogórkirm kiszonym?
-pracuję w słoiku?
-mam kiszoną pracę?
A potem Maja i Weronika się na nas sfochowały.Za to że na nie nie poczekałysmy.?
Kto chce pozdro?Ten ma.