Z Marteczką, której już było prawdopodobnie bardzo wesoło :)
Sobota - pierwszy dzień ferii, które, mam nadzieję spędzę jakoś konstruktywnie...
Rozpoczęcie ferii krumpem, to dobre rozpoczęcie. Nie jest dobrze ostatnio, w ogóle. Więc każda opcja wyrzucenia z siebie agresji i złości jest dobrym rozwiązaniem. ;> Więc serdecznie dziękuję za dzisiejsze zajęcia ;)
Strasznie ubolwem nad tym, że tak wiele ludzi wyłamało się z mojego życia. A co boli najbardziej? Że to Ci, którzy byli najbliżej.
Przecież ja TAK BARDZO tęsknię...