stare, staruśkie, bo nic nowego nie ma :)
wczoraj miałam pierwszą od jakiś chyba dwóch lat jazdę z instruktorem :P no i jestem bardzo zadowolona, to był strzał w dziesiątkę :) na szczęście dużo pamiętam i myśle, że szybko się ogarnę a potem ogarniemy Gniadka :) trochę kondycji mi brakuje :P ale nie mogę się doczekać następnej jazdy :)
poza tym żyje mi się dobrze, na dwa domki :P - mieszkanko w Sarnowie też jest spoko i tym bardziej spoko, że jestem tam królową :P no i jest giiiit, a gotowanie nie jest takie złe :P :)
egzaminy i kolokwia czas zacząć!!!