"Ciągle chodzisz smutna i jesteś niedojrzała. Ja jestem dojrzały. Moi najlepsi znajomi mogliby być moimi ojcami, wiesz o czym mówię? Naprawdę, próbowałem. Starałem się. Ale znam siebie, wiem kim jestem, a to... To, to nie byłem ja. Nie jestem szczęśliwy. Przepraszam. Strasznie Cię przepraszam. Nie rozumiem dlaczego po tym wszystkim, co dzisiaj powiedziałem, wciąż tutaj ze mną siedzisz. Złamałem Ci serce. Na samym początku powiedziałem Ci, że je złamię. Masz rację, nie obchodzi mnie jak się czujesz. Myślisz, że pamiętam chociaż połowę dziewczyn, z którymi spałem? Nie rozumiem dlaczego Ci tak zależy. Uwielbiam Cię, ale nie rozumiem. Zraniłem Cię, a Ty nawet nie podniosłaś na mnie głosu."