Ruda Paskuda!

SUNGLASSES!

Nie zapomnę, jak na korytarzu w SJO poruszaliśmy z chłopakami temat tych słonecznych szklanek :D

Wymieniliśmy się zdjęciami i wkleiliśmy do zeszytów. Moje było prawie że takie, tylko bez okularów. Uśmiech ten sam, tylko włosy jeszcze blond, i czerwone różki nad głową.

Ohhh! Pamiętam to jakby to było wczoraj...

-Diabeeeł!

-What the f**k?!

I to ciągłe parodiowanie...

"Jo je Damian Piksa. Jo grom w bala. My som drewnioki, a to je nasz tryner."

Pod koniec obozu miałam już serdecznie tego dosyć, ciągle tylko "sparodiuj pikse! no pliisss".

Ale jako Neptun i Amfitryta byliśmy idealnie zgraną parą :D Huhuuuu!

Czasem zastanawiam się, czy może warto w końcu trochę znormalnieć, przystopować z wygłupami...

Na szczęście szybko dochodzę do wniosku, że przecież bez tego było by szaro, buro i ponuro.

LUDZISKA! Szykujcie się bo niedlugo podbijam Italie! Ciekawe czy Damian znów bydzie groł w bala!

Jedno jest pewne: Napewno nie przyjdę pomasować mu pleców o 3 nad ranem, bo już wiem, jak takie dobre chęci się kończą. Ojj było śmiesznie! Kici kici  cip cip... Jak cie dorwe to ci tylko lańcuszek zostanie!

Dochodzą mnie słuchy, że nie umiecie się doczekać tego obozu i że mam już szykować akcje. A gdzie tam.. Ja nie potrafie xP To wszystko wychodzi tak spontanicznie :D

Ciekawe ile będę pisała oświadczeń... Ile obstawiacie?

Pobiję swój rekord 12 z Zawoi?

Turnus to aż 12 dni!

Aha! I w ogóle zauważyłam, że wzrosła popularność mojego fotobloga! Huhuuu! Wbija do mnie 46 osób dziennie :D Cieszy mnie to, że ktoś czyta moje wypociny, a z drugiej strony też i martwi, bo moją głupotą można się zarazić!

PS. Na rozstaju dróg

Ruda Paskuda rozwiera swe uda!

Beware....