ajj ten jego tyłeczek hehe kocham tego małego łobuza ... moj teoś ;))
ach wczoraj wrócilam z sympozjum ;) mozna powiedziec ze te 2 dni udane w 100% no moze w 90% no bo sie nie wyspałam ale to tylko i wylacznie moja wina za dlugo rozmawialysmy z dziewczynkami ;** ach te moje dziewuchy ;** aa tam w dobrzyniu jest fajnie duszo ludzi bardzo duzo i kazdy taki otwarty i zyczliwy ;) ile osob poznalam oiei ;) i ten prezent od 'jozefa' cuz czas na powrot do szarej rzeczywistosci czyli nauka nauka i jeszcze raz nauka no taaa niestety ;/ ale jeszcze tylko 9 mc. damy rade o takk musimy ;* pozdrawiam.