rodzisz się i umierasz sam, a wszysto co po środku to tylko złudzenie- i mimo, że teraz nie zgadzasz sie z tymi słowami, kiedyś zrozumiesz w czym tkwi prawda
ranicie się coraz częściej, coraz mocniej, Ty coraz częsciej płaczesz a On coraz częściej rozbija się samochodem po mieście
myślałem, że bez Ciebie umrę kochanie i chyba właśnie umarłem
i sam się szwędam ulicami, tyle tu wspomnień o Tobie, że mógłbym z nich spokojnie stworzyć cały wszechświat
są chwile kiedy masz jego głowę na swoich kolanach i nie liczą się pocałunki, tylko słowa
im dłużej przebywacie razem, tym bardziej boisz się, że to już nie miłość tylko przyzwyczajenie
można uciekać od czegoś do czego się biegnie , uwierz .. naprawde można
popełniłam w życiu wiele błędów ale nigdu nie powiedziałam komuś ' kocham ' nie wierząc w to
miłość, żeby była prwdziwa musi boleć, nie ma tylko szczęśliwych chwil, często te przykre są dla Ciebie ważniejsze
przychodzi moment, że trzeba się określić, albo idziesz do przodu przeżywać swoje życie, albo tkwisz w miejscu czekając na cud, czekając na to, że może wróci ..chociaż to niemożliwe
wiesz co jest piękne? kiedy czuje, że kocham idąc z nim za rękę
on miał to coś czego nie ma teraz nikt inny
Jeśli macie jakieś propozycje co do tematyki wpisów i chcecie częściej notki to śmiało mówić ;) /Rose