Mam dość. Mam, kurwa, dość.
Niepokój, non stop, siedzi na ramieniu i paraliżuje. A czas ucieka. Niedziela coraz bliżej. Trzeba coś zrobić, mimo że nie wiadomo, w co ręce włożyć.
A miałam odpoczywać. Miałam się zrelaksować, zrobić wszystko na spokojnie, mieć czas dla siebie i innych. Niepokój, niepokój, niepokój.
Nie chcę o tym myśleć. Chcę móc napisać to, co mam do napisania w czasie, jaki mi pozostał.
Chcieć nie zawsze znaczy móc...
Tylko obserwowani przez użytkownika olivierkowaty
mogą komentować na tym fotoblogu.