Trochę sobie chorujemy. Trochę nie chce mi się pisać, więc zostawię miejsce Olinowi, któremu trochę nie podoba się w dyżurnym przedszkolu. Dwie pierwsze zdają się być baaaardzo obiecujące:
Mamo, wiesz, że zawsze będę Ci pomagał?! Dopóki będziesz żyła!
Mamo, odkryłem, że bardzo lubię sprzątanie. Sprzątanie jest fajne.
Ty zawsze spełniasz to, co ja chcę. Nooo, oprócz tego, jak dajesz mi kary.