zajebisty dzień naprawdę ..
Nie poszłam do szkoły, ponieważ zwijałam się z bólu.. więc spędziłam dzień jak najbardziej pożytecznie = robiłam arkusz z matmy zadany na jutro, prezentacje z WOSu o Szwajcarii, pouczyłam się angielskiego na sprawdzianik, a zaraz zabieram się za kolejny arkusz z matmy i za krótkie formy użytkowe z hiszpańskiego. SHOW MUST GO ON! : )