Boże, co za zastój.. Tyle rzeczy się pozmieniało. Matura poszła mi zajebiście, jestem już oficjalnie studentką Uniwersytetu Gdańskiego. Po remoncie, cała spokojna. Ze zdrowiem się troszkę popieprzyło, ale trzeba dawać radę. Jedyne co się nie zmieniło to mój mężczyzna, u którego obecnie mieszkam - tak, jestem zajebiście szczęśliwa, jak już wiele osób zdążyło zauważyć. Zakochana po same uszy, na zabój - w tym jednym, jedynym i nie zapowiada się na jakąkolwiek zmianę w tej kwestii.
Tymczasem muszę spadać i gotować obiadek dla Skarba, który niedługo wróci zmęczony po pracy.
Adele - someone like you, rollin' in the deep, set fire to the rain.. to nuty na dzisiejszy wieczór - zdecydowanie!