Rozwala mnie to wszystko. Czasem chciałabym zniknac z tego swiata.
Nikt mi nie potrafi pomóc. Nikt mi nie potrafi powiedzieć co mam zrobić w tej sytuacji.
Zostałam sama. Kompletnie sama ze wszystkim.
Chce żeby wróciło wszystko tak jak kiedyś...
Ja nawet tęsknię za naszymi kłótniami.
Tęsknie za wszystkim. Za mówieniem sobie 'kocham Cię', 'jesteś dla mnie wszystkim'...
Tęsknię za rozmowami z Tobą.
Tęsknię za nocami spędzonymi ze sobą.
Tęsknię za przejażdżkami autem kiedy smialiśmy się beztrosko a muzyka grała na full.
Tęsknię za Twoim uśmiechem, wyrazem buźki jak mowisz coś niby-się-obrażając.
Jak mówisz do mnie po imieniu, choć wiesz że nie lubie tego.
Tęsknie za Twoją obecnością.
Za tym jak jezdzilismy do miasta po cheesy i frytki.
Tak bardzo tęsknie za Tobą misiu...
Nie potrzebuje kogoś, kto będzie mi mówił jaka jestem 'wspaniała' , tylko kogoś kto pomoże mi wstać , gdy będę spadać.