Co tu pisać... ciągle myślę o zdjęciach, oglądam różne fotoblogi ze zdjęciami ludzi na tle jakiegoś ładnego widoku. Zrobiłam cztery foldery z porami roku i marzę, żeby na każdą z nich móc dodać na facebooka jakieś ładne zdjęcie. Najbardziej podobają mi się takie na tle kwiatów na wiosnę, na zimę nie wiem co wykombinować, myślę oczywiście o śniegu, bo bez niego nie ma zdjęcia i może jakiś zimnych ogniach albo ewentualnie z gór jeśli wypali mój sylwester właśnie tam z chłopakiem. W lato myślę o morzu, chociaż ile razy próbowałam zrobić komuś nad morzem ładne zdjęcie albo samej zapozować to nigdy nie wychodziło.
Fotografia, dobra fotografia to naprawdę wielka sztuka. Dużo zależy oczywiście też od późniejszej przeróbki, w oryginale zdjęcie może wygladać kompletnie przeciętnie i dopiero po nałożeniu filrtów zniewala. To norma, powiem wręcz, że bez tego zabiegu żadne zdjęcie nie wyglądałoby nieziemsko, nie ważne jak dobrą kompozycję by miało lub jak dobrą modelkę czy fotografa. Wszyscy przerabiają, nawet delikatnie.
Znowu mam manię na zdjęcia, ale wczoraj coś bardzo się zmieniło. Zawsze byłam próżna i marzyłam o tym, że jak już coś dodaję, udostępniam na portalach społecznościowych to zasypie mnie fala lajków, "fajnych" czy komentarzy. Ciężko mi się usuwało wszystkich z obserwowanych, ale zrozumiałam czym jest dla mnie ten fotoblog. Jest formą pamiętnika i wolę, żeby nie był znany i rozpoznawany.
Będę już kończyć, bo czeka na mnie farmakologia a potem tabata z Kołakowską, ale chciałam jeszcze napisać, że dziś są urodziny mojego brata. W ramach tego wstawiam tu moje życzenia urodzinowe, które napisałam mu rok temu:
Kubusiu, życzę Ci, abyś wreszcie
zdobył się na odwagę i przyznał
się przed swoją, w sumie naszą,
rodziną ze swej orientacji.
Nie martw się, i tak zawsze będę Cię kochać.
Wszystkiego najlepszego w tym pięknym dniu!
Olgunia
nie wiem jeszcze co napisać w tym roku
Brother