Pierwszy raz do Berlina pojechalam z Moim Arturem jakies 5 lat temu . Teraz żałuje tego , że pojechałam tam , nikomu wtedy nic nie mówiac .. I bede zalowac . Wszyscy sie martwili , szukali mnie .. Boze jaka ja bylam glupia .. Przepraszam setny tysieczny raz rodzicow za to co wtedy przeze mnie przezywali . Drugi wyjazd i kolejne juz byly spokojne i lepsze . Alt Tempelhof - bo tam glownie przebywalismy , znam prawie tak samo jak nasz Zlotow :) Zwiedzilismy Zoologisher Garten , AlexanderPlatz i inne "miasta" w Berlinie . Artur obiecal , ze przed Nami odwiedziny w zoo (najwiekszym w europie) oraz Tropical Island . Dopiero w maju 2017 roku , już w trojke wybierajac sie do Berlina pojechalismy do Branderburgii . Łzy z emocji same mi lecialy .. Obiecalismy sobie wtedy pod bramą , że będziemy tam wracać ..