*

A ostatnie spotkałam go w jakimś pubie.

Ojej. Tak właśnie sobie jest, że nie ma tu żadnych zdjęć,a to będzie pierwsze od X czasu i nawet nie wiecie ile czasu zbieram się żeby w końcu tu coś napisać, a jak już przychodzi co do czego to nie wiem o czym pisać i najchętniej bymna tym skończyła.

Mimo to gdzieś tam głeboko stwierdziłam,że tamten (ten) fotoblog ze starymi zdjęciami (których już nie ma) był żałosny i nie podobało mi się jak tam pisałam. Kończę z opisywaniem każdego dnia i wyciągania z niego najmniej ważnych i śmiesznych tylko dla mnie rzeczy.

To jest dowód, więc jeśli która notka mi się wymsknie i taka będzie możecie mnie za to upomnieć o ile ktoś to w ogóle będzie czytał. Tu rodzi się moje kolejne pytanie dotyczące tego fotobloga. Kto to będzie czytał?

Może nawet lepiej jak mniej osób, bo mniej osób będzie musiało męczyć się z tymi wypocinami. Cóż będę obiecywała się starać.

Tak więc jestem chora. W sumie nie wiem co mi jest,bo lekarka nie raczyła powiedzieć. Pozdrawiam. Nic ciekawego się nie dzieje,bo leżę plackiem w domu i dziś nawet nie jestem w stanie obejrzeć coś w kompie,bo mam wraenie, że głowa zaraz mi eksploduje. Dodam,że już teraz jest lepiej.

Tydzień leżenia w domu i później trzy dni do szkoły i znowu free. Co wiąże się z tym,że cudowny długi weekend po raz drugi

Muszę się regenrować na niedzielną wigilię. Teraz tylko to stawia mnie na nogi mimo to,że myślę o sobotnich zawodach na których mnei nie będzie. Damni it!

P.S Jestem pod wrażeniem ostatniej płyty OSTRego.

(wiem,że teraz myslicie sobie "Dobra weź!" "Ty też?" "Daj spokój")

Ale ja mam dobry chill wieczorem przy jego bitach.

Acha dziś miałam swoją oficjalną premierę nowego teledysku MJ'a w którym prawie w ogóle go nie ma,ale uroczy jest teledysk.

Hold my hand

<3