photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 GRUDNIA 2008

Ja wolę być ostatni zamiast zostać na przedzie
Przynajmniej nie muszę się wciąż oglądać za siebie
Blisko słońca na niebie według własnej elipsy
Podróżują moje plany, słowa, sample i myśli
Codziennie rano patrząc w przeznaczenia lustro
Sam siebie oszukuję widząc w marzeniach cud, ziom
Tak zamieram krótko, kocham stać tak bez ruchu
Myślę, jak ludzie dodają tyle kłamstwa do uczuć
Nie chcę współczuć nikomu, jak i nie chcę współczucia
Wierzę, że sam wybieram w jakich drepczę tu butach
Ja wolę być ostatni, ale mieć luz i jaja
Utrzymać mózg na fali jak mróz w Himalajach
Nie myślę o problemach
Nie ma tego złego, jeśli nawet nie ma przebacz
Nie ma tego złego, czego nie ogarnie wiedza
Nie kradnę, a zabieram twój czas bezpowrotnie
Z każdą płytą chcę dać ci ironię, brat
Łatwiej zapomnieć, czy masz nastrój na co dzień
Co by się nie działo, wiarę zawsze mam tu, ziomek

Komentarze

russet mmm fiolet -.^
03/01/2009 22:38:45