photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 LISTOPADA 2014

Dostajesz pyszny sok, delektujesz się nim i krzyczysz ze szczęścia w niebogłosy (jak to się, do cholery, pisze?), a następnie ktoś podchodzi i wlewa do niego ocet. Patrzsz z niedowierzeniem, smakujesz i zastanawiasz się, o co w tym wszystkim chodzi. Jakim cudem coś, co przed chwilą było piękne, w ułamku sekundy zmieniło się tak diametralnie?

Pamiętaj, że szczęście nie istnieje. Po co się łudzić?

Komentarze

~xyz Szczęściem może być nawet jesienny kolorowy liść.... Skupiajmy się na tym co mamy, a nie na tym czego nie mamy. Niech każdy ból i cierpienie dzieje się po coś i niech nas uczy wielu rzeczy. Pozdrawiam
14/11/2014 17:23:45
oleni Chyba mogę się domyślać, kim jesteś
15/11/2014 1:39:12
~xyz W takim razie kim? Ps. Anonim pod spodem to nie ja
15/11/2014 18:25:16
oleni A może jednak nie wiem... W każdym razie pozdrawiam i dziękuję za poświęcony czas :)
16/11/2014 3:52:39

~spadajacylisc Jeśli byłabyś tak miła i mogła mi powiedzieć: Jaka jest twoja definicja szczęścia?
12/11/2014 20:19:36
oleni Wiesz, wydaje mi się, że szczęście to pojęcie niemożliwe do zdefiniowania - tak naprawdę zależy wyłącznie od naszej wewnętrznej kondycji. Powyższe słowa pisałam pod wpływem impulsu i prawdopodobnie trochę przekoloryzowałam :) To jest bardzo rozbudowany temat, z chęcią bym porozmawiała, ale nie chcę czynić tutaj publicznej spowiedzi.
12/11/2014 21:27:54