photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 LUTEGO 2013

Tak, jest tu jeszcze za dużo złości ze strony Fantazji, skulone uszy i zaciśnięty pysk, ale pracujemy nad tym ;)
W końcu to nowe ćwiczenie, które wymaga większej pracy mięśni, których np teraz nie ma wcale ;P

 

Wreszcie możemy mieć codzienne porządne treningi.

Poprawimy kondycję, a do tego miliard rzeczy z siodła aż błaga, żeby je poprawić. Z resztą z nie-siodła też ;P Albo i dopiero je wdrożyć...

Ktoś, kto wymyślił halę do pracy z końmi zimą jest geniuszem.

 

Fajnie byłoby się już przygotowywać do urozmaicenia pracy poprzez jazdę czasem też na wędzidle.

Fantazja ma prawie 5 lat, więc czas, żeby niedługo zacząć bardziej zaawansowane ćwiczenia.

Jeździectwo naturalne nie różni się odklasyki rodzajem patentów, np

wędzidło vs kantarek,

ale nawiązywaniem z koniem relacji. Wędzidło dobrze użyte pomaga w przekazywaniu dokładnych i subtelnych sygnałów, jednak często też buduje w ludziach złudne wrażenie kontroli nad koniem.

Trzeba iść do przodu, a nie zamknąć się w schemacie i pracować tylko na halterku,

na którym nie zrobi się porządnych ugięć poziomych chociażby.

Nie zmienia to oczywiście faktu, że boję się jazdy na wędzidle :P

Tak łatwo przecież zrobić krzywdę w tym małym i delikatnym pyszczku. 

 

Komentarze

kariland Czy to jest Twoj konik? a ten kasztanek?
08/02/2013 0:44:58
pnhequus Jazda na halterze nie oznacza "zamknięcia" w schemacie. Znam ludzi, którzy od początku do końca jeżdżą swoje konia na bezwędzidłówkach i osiągają takie same albo i lepsze efekty w porozumieniu z koniem. Ja też nie czuję się ograniczona przez to, że nie zamierzam używać wędzidła w prowadzeniu konia. Wędzidło to patent dla ludzi, którym już brakuje sposobu na rozwinięcie porozumienia czy usubtelnienie konia na sygnały. Dla mnie następnym krokiem po halterze/hacku jest prowadzić konia na cordeo i oczywiście uwrażliwienie go na dosiad. Pozdrawiam ;)
06/02/2013 22:31:21
olencjusz91 Jazda na cordeo opiera się na dobrym dosiedzie. Ale uwazam że kolejnym krokiem, który wybiorę jest jazda na wędzidle. Każdym patentem można zrobić krzywdę. Nie zgadzam się jedynie do zdania, że jest dla ludzi którym brakuje sposobu na rozwinięcie porozumienia. Po treningu na wędzidle możesz je zrzucić, i zrobić te same ćwiczenia na wolności, i wtedy to ma sens według mnie. A wodze przymocowane do wędzidła trzymane w 2 palcach nie są złem ;) Na temat bezwędzidłówek się nie wypowiadam, bo nie miałam wiele do czynienia z nimi.
Pozdrawiam :)
06/02/2013 22:58:47