photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 GRUDNIA 2012

Zimowa punia

Zimowa punia przeżyła szok, tak jak i zimowa pańcia.

Odstawiłyśmy gdzieś w kąt relacje i zaczęła mnie olewać totalnie.

Dzisiaj zrobiłyśmy małe przypomnienie i nowe sytuacje, w których to ja bezwzględnie dominuję i decyduję (nie tracąc zaufania ani szacunku) o tym, co i kiedy robimy a nie pozwalam na dyskusje i jej humory :P

Muszę przyznać, że ją przez pół roku regularnie rozpieszczałam ;)

Na szczęście po paru minutach zdała sobie sprawę, że lepiej wyjdzie na tym, jeśli się mi podporządkuje niż będzie sama podejmować decyzje. I może się czuć w tym bezpiecznie.

Cóż, zmiany są diametralne i dzięki poradzie Emi znalazłyśmy sposób na problemy z rozpraszaniem i ciągnięciem do stada ;) 

Komentarze

gallopingchild super :D
22/12/2012 9:05:27