'Znów wijesz się po kątach jak kurz
ból drwi z Ciebie potrąca za dług
skurcz, gryzie Cię, pociąga za brzuch
plus, sumienie osądza Twój mózg.
Nie, nie ma sensu żyć no bo po co,
więc, nie mam pieniędzy to pod pociąg.
Chcę, zerwać z tym iść prostą drogą,
gdzieś, zdewastować swoją drogą godność.
Masz ochotę unicestwić ten dar, tak?
blask w oknie kusi żeby przegrać.
Co Ty mówisz, nie bądź głupi
usłysz tłumy ludzi przykutych do trumny.
Siądź, trochę wolniej włącz Nokię
dzwoń, o dowolnej porze, odbiorę.
Ziom, powiesz mi swój problem, pomogę
chodź, siądziesz w samochodzie koło mnie.'
Płacz, nie wstydź się łez, powstań!
http://www.youtube.com/watch?v=l8GMdl1VqV4