To była noc, Pati -"noc zycia"
nieee raczej noc (prze)życia !
Dziewczynki z bio-chemu mają klasę, nikt chyba nie zaprzeczy:)
Kocham Was, moje zboczone ratowniczki <333
wino smakowało, ale przedawkowanie przyniosło szkody haha xD
ale cóż, na ratunek ratowniczki śpieszą, a po drodzę wylewaja sobie herbatkę na łapki :P
A potem słitaśne foty ze świętym mikołajem z brdą z panthenolu!
Boli, ale do... ( krpoki, pomijając ten życiowy bład całej ludzkości <wesela>) się zagoi :D
Dominiko wałek się zachował :D a walc przed barem udany, prawda Pati ?:*
Sardynko, nigdy więcej stron +18, za dużo szpanu, ze niedługo wkraczamy w dorosłośc, ale tylko popierdoli nam się w glowie ;d
hehe taki żarcik, wskazane:P
mordeczki moje